Podaj swój adres e-mail, jeżeli chcesz otrzymywać informacje o nowościach i promocjach.
Pan Lis to założona w 2013 roku, mała manufaktura ręcznie wytwarzanych, projektowanych od serca przedmiotów. Produkty Pana Lisa zdobią już ściany mieszkań w Polsce i za granicą (m.in. w USA, Kanadzie, Australii i Japonii).
Pan Lis rozmyśla, a następnie projektuje, szyje i drukuje w Polsce, w Warszawie, przy użyciu polskich materiałów.
Wszystko co tutaj widzicie przeszło przez moje ręce. Zaczęło się od samego loga Pana Lisa, jego całościowej identyfikacji wizualnej, projektu graficznego strony. Oprócz ciągłego ulepszania tego, co zostało już zrobione, szyję, projektuję, pakuję, odpowiadam na maile, naklejam znaczki, robię zdjęcia moich produktów, stoję w kolejce na poczcie, prowadzę fejsbukowy fanpage i konto na instagramie, a czasem kanał na YouTube. Pan Lis to po prostu moje ukochane dziecko :-). Pewnie dlatego tak bardzo wzruszają mnie wszystkie zakupy w moim sklepiku. Wszystkie miłe słowa jakie słyszę oraz momenty, kiedy otrzymuję od Was zdjęcia moich projektów, wiszących na Waszych ścianach, w Waszych pięknych mieszkaniach.
Oczywiście zawsze nieoceniona była pomoc mojego futrzanego asystenta, który dotrzymywał mi towarzystwa, sprawdzał jakość i klepał tabelki w excelu.
Serdecznie zapraszam do obejrzenia moich prac!
Kasia Lisiak
KASIA LISIAK
Wychowałam się nad morzem, które kocham pełnym sercem. Poszukuję i zachwycam się pięknymi rzeczami, szczególnie tymi w drewnie, złocie i cielistych kolorach. Moją absolutnie ulubioną projektantką jest Matka Natura, która tworzy bez kompleksów. Przez 7 lat współprowadziłam studio projektowe haveasign, w którym tworzyłam identyfikacje graficzne marek, składałam książki i katalogi. Kocham taniec jazzowy, ilustracje w starych książeczkach dla dzieci, psychologię i psy. Czasem szyję, trochę maluję. Do kości wzruszają mnie olimpijczycy na podium, nie potrafię powstrzymać łez widząc ich na pudle. Lubię obserwować ludzi, cenię czarny humor.
ASYSTENT LOGAN aka PAN PIES
Historia jego lat młodzieńczych nie jest znana. W ok. 4 roku życia został zabrany ze schroniska w Cieszynie i zamieszkał z nami. Był wielkim pieszczochem, chociaż w trakcie drapania często miał minę psa, którego toczą największe bóle egzystencjalne tego świata. Był totalnym fanem motoryzacji. W poprzednim wcieleniu prawdopodobnie zdobywał medale w Formule 1, albo przynajmniej był kierowcą tira. Na spacerach wskakiwał do aut i bagażników nawet nieznajomym. Pan Pies dbał o moją kondycję i przewietrzenie głowy w ciągu dnia. Zazwyczaj zaglądał przez ramię, węszył lub z aprobatą machał ogonem. Najczęściej jednak wzdychał. Ostentacyjnie. Dramatyczną historię jego adopcji możecie obejrzeć tutaj.
Logan żył przy moim boku 7 lat.
Odszedł 28 stycznia 2021 roku, czym ogromnie złamał mi serce. Kocham go bardzo i tęsknię.
W PRACOWNI U PANA LISA
Tutaj Pan Lis wymyśla, projektuje i pakuje (paczki, nie biceps), a Pan Pies sprawdzał jakość i spał (z naciskiem na SPAŁ).
Chcesz dowiedzieć się o nas więcej?