No i jest. Pierwszy post na blogu. To pewnie najkrótszy post jaki czytaliście, ale ja czuję się jakbym była na stażu w NASA i wypuszczała swoją pierwszą rakietę w kosmos. :-)
W tym miejscu od czasu do czasu pojawią się przygody Pana Lisa i różne sprawy związane z tym co robię. Trochę inspiracji, trochę o wnętrzach, trochę zdjęć z mojej pracowni, trochę tego co lubię robić, tego na czym się znam lub chciałabym się znać. Zupełnie bez zadęcia. Z lekką tremą, bo nigdy nie prowadziłam żadnego bloga. No może poza jednym, dawno, dawno temu. Ale był to blog stricte zdjęciowy, więc się nie liczy :-).
Mam na imię Kasia, więcej o mnie i moim kudłatym asystencie znajdziecie w zakładce "O PANU LISIE", czyli tutaj.
Serdecznie zapraszam Was do zaglądania, czytania, komentowania!
Ps. Pan Pies chciałby wykonać rytualny układ powitalny na Waszą cześć! ;-D
No to cześć!
Śmietankowy Dom
Hej Hej, trzymam za Ciebie blogowe kciuki. Graficznie strona fajna,miła dla mego oka, będę zaglądać:)
Ania
Na swojego też mówiłam Pan Pies :) A w Panu Psie Loganie zakochałam się od pierwszego wejrzenia! Z resztą jak i w twórczości Pana Lisa. A Pana Lisa bez Pana Psa nie mogłoby być, absolutnie. Toż to jedność, widać od razu. Pan Pies nawet kolorystycznie wpisany jest w to wszystko. Ja Was uwielbiam :) Powodzenia!
LandOfLaces
WItaj! Zapowiada się fajnie! Lekko i przyjemnie piszesz, więc będzie dobrze. Mam nadzieję, że uda ci się pisać w miarę regularnie - podobno to podstawa blogowania. A na zachętę zaraz cię dodam do poletsowego blogrolla. Nie obiecuję efektu wow, ale zawsze to jakiś link z zewnątrz ;-)
LandOfLaces
No i nic z tego. "Nie działa rss" i nie można dodać tego bloga do blogrolla na blogspot, ani do obserwowanych na koncie blogspot, ani do bloglovin - nie da się obserwować Twojego bloga! :-(
Kasia z Piątego Pokoju
Oj tam, zaraz #trudnepoczątki... Cieszę się, że podjęłaś tę decyzję, bo kocham patrzeć na lisie zdjęcia. I tę Twoją szczerą skromność kocham też :*
Pan Lis do Śmietankowy Dom
Serdecznie dziękuję, wszystkie kciuki mile widziane ! :-)
Pan Lis do Ani
Kochana, Pan Lis przybija łapę, a Pan Pies puszcza do Ciebie oko :-) Bardzo dziękuję za te przemiłe słowa. Kasia
Pan Lis do Land of Laces
ja też mam taką nadzieję, ale też nie wiem na co czas mi pozwoli :-) To jest tutaj wewnętrzny blog, nie podłączony do żadnej znanej platformy, to pewnie dlatego nie da się go podłączyć. Wielka szkoda :-( Mimo wszystko serdecznie zapraszam w odwiedziny. Kasia
Pan Lis do Kasia z Piątego Pokoju
Dzięki Kasiula :-* Miód na moje serce :-) Kasia